Archiwum 13 grudnia 2002


gru 13 2002 Więc kimże w końcu jesteś..??
Komentarze: 4

Jam jest częścia tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni...A czy wy zastanawialiście sie kim tak naprawde jesteście?kim chcecie być i jaki macie cel w przeznaczeniu? niby proste pytanie, a jednak trudno do konća na nie odpowiedzieć. A ja? ja jestem małą osobą w wielkiem tłumie.  a co ja chce robić, kim chce być-tego nie wiem. nie mam zadnych zainteresowań, nie mam zajecia które bym kochała robic. moge lubic to tamto, ale zeby to uwielbiac? nie. i przez to tez z kolei nie mam celu w życiu. no oprócz samochodu sportowego, ale to już pomińmy.  naprzykład taki Adam...on kocha teatr i juz wie co bedzie robił...pizdziec utaletnowany chłopak:P skoro juz mowimy o nim, to wczoraj sporo se z nim pogadałam, czym to sie skończyło to juz nie bede pisac:) a pare dni temu Sylwek przysłał mi smsa...napisał, ze brakuje mu mnie. wczesniejsze słowa były takie normalne na poziomie koleżenskim. i ciesze sie, ze to tak sie układa. nie chciała bym żeby to sie popsuło, zebysmy mijali sie bez słowa...w końcu kiedys tyle dla mnie znaczył...a jak spedzacie sylwestra? ja jeszcze nie wiem, ale napewno chciałabym z niektórymi osobami z klasy. a sa to: czarna, ki, kurczaczek, marlena...zreszta co ja tu wymieniam-ze wsyztmi dzewczynami z klasy i przydało by sie paru chłopakow, a dobrze by było, zeby klepa i reszta mafii zielonogórskiej:) oki koncze bo zaraz do szkółki trzeba spadac. papatki i piozdrówki wszytkim!

ewus : :